Zgubić paszport w Rosji, nie zwariować i przeżyć?

Jak zgubić paszport w Rosji i nie zwariować czyli wywiad z Martą Wnuk, studentką SGH, która spędziła miesiąc w Moskwie i… przeżyła 🙂

Kiedy odebrała Pani ode mnie telefon po powrocie, powiedziała Pani, że najchętniej spakowałaby Pani walizki i wróciła z powrotem do Moskwy. Co takiego zostawiła Pani tam, czego nie ma tutaj?

Całkowicie odmienny świat – inni ludzie, atmosfera, ale przede wszystkim oderwanie od codziennej rzeczywistości. Z jednej strony miesiąc nauki, a z drugiej wyjątkowe wakacje, podczas których naprawdę można wypocząć.

Pobyt w Moskwie był z pewnością jedną z największych przygód, którą przeżyłam w swoim życiu i naprawdę trudno jest opisać te parę tygodni w kilku zdaniach.

Bez wątpienia było to nie lada wyzwanie, którego można się obawiać… ale całkowicie niepotrzebnie! To naprawdę świetna okazja do poznania języków, wyjątkowej kultury, nowych znajomych (dosłownie z każdego zakątka świata) i spróbowania całkowicie innego życia.

Moskwa zapiera dech w piersiach jako wielka światowa metropolia. Tłumy ludzi, zbiorowisko kultur i dziesiątki, setki, a może nawet tysiące wyjątkowych miejsc, które powinno się zobaczyć.

Co jeszcze? Możliwość poznania studenckiego rosyjskiego życia od wewnątrz. Prawdziwy duch atmosfery moskiewskiego akademika jest z pewnością czymś nie do powtórzenia. Do tego zajęcia, które nie tylko uczą języka, ale pozwalają poznać rosyjską kulturę, sposób widzenia historii, ale przede wszystkim skonfrontować naszą wizję Rosji i Rosjan z rzeczywistością. Godziny spędzone na dyskusjach, opowieściach i wycieczkach z nauczycielami bez wątpienia szeroko pomogły poszerzyć moją wiedzę i umiejętności językowe.

Dodatkowo miasto, które nie śpi. Kluby, w których można przekonać się jak bawią się legendarne rosyjskie dusze. I do tego ludzie, niezwykle otwarci i pomocni.

Jeden wyjazd idealnie łączący naukę ze świetną zabawą 😉

Rosja potrafi uzależniać, czy myśli Pani już o powrocie?

Jestem pewna, że nie był to mój ostatni wyjazd do Rosji! Tak naprawdę, wyjeżdżając, planowałam już powrót 😉 Czy to będzie Moskwa, czy Sankt Petersburg, a może jeszcze inne miejsce – tego jeszcze nie wiem. Nie mniej jednak poznałam ten kraj na tyle, że wiem, że chciałabym się w jakiś sposób z nim związać i mieć okazję do częstego podróżowania w tamte rejony.

Jeszcze z Moskwy napisała mi Pani: „zaczynam wierzyć, że nie ma rzeczy, których nie da się załatwić!”

Tak jest! Nie każdemu zdarza się zgubić paszport będąc w państwie, gdzie w zasadzie powinno się go mnie cały czas przy sobie. Ale nic tak strasznego, jak się może wydawać. Procedura wyrobienia nowego paszportu jest dość prosta, choć rzeczywiście trzeba poświęcić temu trochę czasu i pieniędzy. Pierwszym krokiem jest zgłoszenie się do konsulatu Polski w Moskwie, gdzie występujemy o paszport tymczasowy, którego wyrobienie zajmuje nie więcej niż dobę lub dwie. Kolejnym krokiem jest zgłoszenie faktu zgubienia dokumentu na komisariacie policji (w przypadku MGU posterunek znajduje się w budynku głównym akademiku w piwnicy). Następnie zgłaszamy również ten fakt w Centrum Nauki Języków Obcych, które występuje w naszym imieniu o wizę powrotną do Polski.
Proponuję mieć ksero wszystkich dokumentów, które zabieramy ze sobą do Rosji – nigdy nie wiadomo, co może się przydać.

Na kursach i w akademiku MGU atmosfera jest międzynarodowa. Czy udało się Pani poznać Rosjan i czy spotkała Pani Polaków?

Na kursach i w akademiku poznaje się ludzi z krajów, które trudno nawet wskazać na mapie 🙂 Przeważają przede wszystkim Azjaci, ale jest też mnóstwo Europejczyków i zdarzają się grupki Amerykanów. Nie ma również problemu z poznaniem Rosjan, którzy są wyjątkowo otwarci i przyjaźnie nastawieni – czy to w akademiku, czy podczas zwiedzania Moskwy. Nie mniej jednak oprócz mnie na kursach był tylko jeszcze jeden Polak, ale poznałam wiele osób z polskimi korzeniami.

Czy rosyjskie warunki w akademiku nie przeraziły Pani?

„Przeraziły” to za dużo powiedziane. Jadąc do Moskwy byłam przygotowana na najgorsze i na szczęście wcale nie było aż tak źle, jak mnie uprzedzano. Rzeczywiście wyposażenie akademika pozostawia wiele do życzenia (nie ma np. lodówki), ale przez te parę tygodni nie jest to wyjątkowo uciążliwym problemem. Pokoje są z reguły jednoosobowe w kompleksie z drugim identycznym pokojem, łazienką oraz  toaletą. Na korytarzach znajdują się kuchnie do ogólnego użytku, ale należy mieć swoje naczynia, dlatego też niewielu wakacyjnych kursantów decyduje się na korzystanie z nich. Istnieje również możliwość wykupienia w pokoju Internetu 😉
Nie mniej jednak wszelkie niedogodności rekompensuje budynek, w którym się znajduje akademik – nie każdy może pochwalić się, że mieszkał w takim większym Pałacu Kultury, który zapiera dech w piersiach 😉

Jak ocenia Pani kurs prowadzony przez MGU, skorzystała Pani z niego?

W mojej ocenie: bez wątpienia tak! Trafiłam do świetnie dobranej grupy (na pierwszych zajęciach należy napisać test sprawdzający oraz przeprowadzana jest rozmowa). Nie tylko miałam do czynienia z ludźmi, którzy naprawdę chcieli się czegoś nauczyć i dowiedzieć, ale również trafiłam na nauczycielkę, która robiła wszystko, aby te zajęcia nas interesowały. Ceniłam sobie przede wszystkim cotygodniowe wycieczki, które bardzo dobrze rozwijały nas językowo, ponieważ cały dzień trzeba było posługiwać się tylko i wyłącznie językiem rosyjskim, a do tego kontrolowano nasze ewentualne błędy. Nie podobały mi się z kolei prowadzone seminaria (jest ich kilka do wyboru), ale był to raczej problem doboru wykładowcy, a nie samych zajęć.

To Pani pierwszy raz w Rosji – wyjazd złamał lub potwierdził stereotypy i wyobrażenia Rosji?

Zdecydowanie je złamał! Wyobrażenie Polaków o  Rosji – o ludziach, zwyczajach, ich podejściu do życia – jest całkowicie niezgodne z rzeczywistością. W zasadzie na każdym kroku dziwimy się jak bardzo podobni, a jak różni od nich jesteśmy. Nie wspominając już nawet o ich poglądach na historię, czy politykę, które wydają się być oczywiste, a wcale takimi nie są.  W tym temacie mogłabym się naprawdę rozpisać, bo takich przykładów jest mnóstwo. Przede wszystkim w Polsce nadal istnieje stereotyp bardzo biednego Rosjanina, co bez wątpienia mija się z prawdą. Przekonałam się również, że ogromna przestępczość w Rosji to tylko mit i czułam się w tym kraju wyjątkowo bezpiecznie oraz że Rosjanie nie są aż tak gorliwie religijni, jakby się mogło wydawać. Dodatkowo nam Polakom, wydaje się, że to naród, który lubi być rządzony twardą ręką – od nich z kolei dowiadujemy się, że ich wybory polityczne wcale nie są tak oczywiste, jakby się mogło wydawać.

Dziękuję bardzo za rozmowę, myślę, że niedopowiedzianą część pozostawimy dla tych, którzy dotrą do Moskwy.

Zgadza się, bo pewnych rzeczy nie da się opowiedzieć! Również dziękuję.

Rozmawiał: Kamil Kondziołka, założyciel RosyjskiSwiat.pl i Eltee.pl

 

Czym i jak jechać do Moskwy? Niebezpieczne pociągi i tanie loty

Czym i jak jechać do Moskwy?

Jeszcze do niedawna podróż samolotem do Moskwy przyprawiała o cenowy zawrót głowy i zdrowy rozsądek podpowiadał, że lepszym rozwiązaniem będzie kilkukrotnie tańsza podróż pociągiem. Do 2008 roku funkcjonowała umowa pomiędzy RF i Białorusią, która ułatwiała kwestie wizowe – kto miał wizę do Rosji, mógł przejeżdżać przez Białoruś. Obecnie sytuacja kształtuje się nieco inaczej.

TANIE LOTY

Standardowa cena, w której powinniśmy się zmieścić lecąc tam i z powrotem to 1100 zł za osobę (bez przesiadek 2 godziny). Natomiast istnieje wiele możliwości na obniżenie tej kwoty. LOT często oferuje promocje, np. w lipcu 2011 niektórzy szczęśliwcy lecieli do Moskwy i z powrotem za 500zł. Jeszcze ciekawszą ofertę LOT proponował w promocji „szalona środa” – na lipiec 2012 można było zgarnąć bilet tam i z powrotem za 350zł! Często jednak musimy dostosować zakup biletu do naszego terminu wyjazdu i wtedy ciężko wpasować się w terminy promocyjne, które są limitowane. Kiedy natomiast ryzykujemy i najpierw myślimy o tanim bilecie, a potem o reszcie wyjazdu nasze szanse na tani przelot znacząco rosną. LOT-em jest wygodnie i nie ma przesiadek, ale nie samym LOT-em człowiek żyje. Oferta innych przewoźników jest równie ciekawa: airBaltic przez Rygę, AeroSvit przez Kijów, czas podróży od 4 do 15 godzin, ceny w zależności od terminów na lipiec 2012 od 797zł. Często może udać się znaleźć taniej – w granicach 500-600 zł.
Jak kupić bilety? Można bez przeszkód kupować bilety on-line przez znane portale jak lataj.pl czy śledzić nowe promocje na fly4free.pl lub zapytać w biurze podróży, dobry sprzedawca powinien wyszukać nam ciekawe połączenie.
Na co uważać? Jeśli kupimy bilety przez Mińsk uważajmy, ponieważ może okazać się, że spotkają nas problemy. Białoruś wymaga wizy tranzytowej – lepiej sprawdzić konieczność posiadania takiej wizy na międzylądowanie, chyba, że chcemy pokonwersować z białoruskim wymiarem sprawiedliwości.
Czy są wady przelotu? Prawie nie, aczkolwiek w sierpniu 2010 roku kiedy miasto spowiła gęsta chmura dymu z palących się torfowisk wszystkie loty zostały odwołane i posiadacze biletów samolotowych zmagali się z problemem powrotu do domu.

NIEBEZPIECZNY POCIĄG DO MOSKWY

Pierwszym mitem do obalenia jest pozorne niebezpieczeństwo. Otóż nigdy nic złego nikomu się nie stało i pewnie nie stanie. Dlaczego? Chociażby dlatego, że każdy wagon ma swojego „opiekuna”, który interesuje się podróżującymi i w razie potrzeby pomoże i obudzi nas przed stacją docelową. Ponadto miejscówki są imienne, nie ma więc miejsca na przypadkowe osoby w przeciwieństwie do połączeń międzymiastowych w Polsce – kto jeździł, ten wie. Jeśli jesteś kobietą, jedziesz sama i nie chcesz przebywać w przedziale z mężczyznami, kup bilet w przedziale damskim – tak, da się w ten sposób i na pewno zapytają Cię o to w kasie.
Nawet najdłuższa podróż samolotem nie jest aż tak dłuuuuga jak podróż pociągiem. Czy jest aż tak źle pociągiem? Absolutnie! Wręcz przeciwnie! Mamy do dyspozycji łóżko, na którym w miarę wygodnie możemy się przespać. Poza tym przed drzemką można zawsze skonsumować coś % na poprawę nastroju i porozmawiać z osobami w przedziale – często nawiązują się świetne i długowieczne relacje. Podróż pociągiem do Moskwy jest świetnym doświadczeniem, skłania ku refleksji i buduje atmosferę. Jadąc pociągiem Moskwa wydaje się bardziej odległym i mniej dostępnym punktem. Uwierzcie na słowo, coś w tym jest.
Ciekawym momentem jest zmiana podwozia na przejściu granicznym z Białorusią, kiedy kilkudziesięciotonowy wagon wraz z nami w środku wędruje do góry i zmieniane jest podwozie (w Rosji tory są szersze). Wtedy też mamy okazję zakupić regionalne specjały od „babuszek”, które często nie są aż tak stare. Pijemy piwko, jemy jagody, maliny, konwersujemy z „babuszkami”, które często prezentują swoje córki, chcąc wydać je za mąż… jedziemy dalej – czy to nie wspaniałe przeżycie?

POCIĄGI DO MOSKWY – CENY

Tanio nie jest, w tym roku (2012) pojedziemy w jedną stronę za 410zł. Niestety tutaj wydatki i formalności się nie kończą, a raczej zaczynają. Musimy być przygotowani bowiem na wykupienie tranzytowej wizy białoruskiej. Aby ją otrzymać musimy posiadać już bilety do Rosji oraz wizę rosyjską. Czasami taka kombinacja utrudnia życie – nie dość, że musimy jechać złożyć wniosek to za kilka dni znów jechać go odebrać i oczywiście odstać swoje w kolejkach pod ambasadą. Jeśli mieszkamy poza miastem, w którym jest konsulat białoruski raczej będziemy korzystać z usług pośredników oszczędzając pieniądze na dojazdy i czas wystany w kolejkach. Za wizę białoruską tranzytową zapłacimy 15 EURO + usługa pośrednika i wysyłka wizy kurierem. Razem może nas to kosztować nawet ponad 200zł.

TANI POCIĄG DO MOSKWY!

Polak potrafi i oczywiście są różne sposoby na obniżenie kosztów przejazdu pociągiem. Np. możemy wykupić bilet do Terespola, następnie jechać kolejką do Brześcia i tam kupić bilet do Moskwy – nie ma gwarancji, że bilety będą w kasie, możliwe że będziemy zmuszeni kupować u koników, chyba, że załatwimy wcześniej przez kogoś na miejscu. Oczywiście może się to wszystko wiązać z różnymi przygodami. Jedno jest pewne – koszt biletu możemy dzięki temu obniżyć nawet o połowę, koszt wizy jednak wciąż pozostaje.
Niezłym rozwiązaniem, również dla odważniejszych, jest podróż przez Ukrainę. Możemy dojechać do Lwowa i tam kupić bilety do Moskwy lub Kijowa (przy okazji możemy po drodze zwiedzić Kijów). Kiedy ostatni raz dzwoniłem i pytałem czy można jakość zarezerwować bilet wcześniej Pani uprzejmie poinformowała, że jak będzie bilet to Pan pojedzie, a jak nie będzie – to nie 🙂 Podróż może wydłużyć się, ale przygoda tego wymaga. Koszty powinny również obniżyć się dwukrotnie, a wizy na Ukrainę nie trzeba, więc dodatkowa gotówka pozostaje w kieszeni.

AUTOKARY I AUTOBUSY DO MOSKWY

Choć podróż najmniej wygodna i najdłuższa (30 godzin) z powodzeniem znajduje swojego Klienta i jest atrakcyjna cenowo: 303 zł w jedną stronę, 545zł w obie strony (2012), połączenie oferują linie Ecolines (www.ecolines.net) Nie płacimy również za wizę na Białoruś, autobus jedzie bowiem przez Litwę i Łotwę.

Eltee.plKursy rosyjskiego w RosjiWycieczka do MoskwyWycieczka Moskwa

Jak i czym jechać do Moskwy? Niebezpieczne pociągi i tanie loty

Jak i czym jechać do Moskwy?

Jeszcze do niedawna podróż samolotem do Moskwy przyprawiała o cenowy zawrót głowy i zdrowy rozsądek podpowiadał, że lepszym rozwiązaniem będzie kilkukrotnie tańsza podróż pociągiem. Do 2008 roku funkcjonowała umowa pomiędzy RF i Białorusią, która ułatwiała kwestie wizowe – kto miał wizę do Rosji, mógł przejeżdżać przez Białoruś. Obecnie sytuacja kształtuje się nieco inaczej.

TANIE LOTY do Moskwy

Standardowa cena, w której powinniśmy się zmieścić lecąc tam i z powrotem to 1100 zł za osobę (bez przesiadek 2 godziny). Natomiast istnieje wiele możliwości na obniżenie tej kwoty. LOT często oferuje promocje, np. w lipcu 2011 niektórzy szczęśliwcy lecieli do Moskwy i z powrotem za 500zł. Jeszcze ciekawszą ofertę LOT proponował w promocji „szalona środa” – na lipiec 2012 można było zgarnąć bilet tam i z powrotem za 350zł! Często jednak musimy dostosować zakup biletu do naszego terminu wyjazdu i wtedy ciężko wpasować się w terminy promocyjne, które są limitowane. Kiedy natomiast ryzykujemy i najpierw myślimy o tanim bilecie, a potem o reszcie wyjazdu nasze szanse na tani przelot znacząco rosną. LOT-em jest wygodnie i nie ma przesiadek, ale nie samym LOT-em człowiek żyje. Oferta innych przewoźników jest równie ciekawa: airBaltic przez Rygę, AeroSvit przez Kijów, czas podróży od 4 do 15 godzin, ceny w zależności od terminów na lipiec 2012 od 797zł. Często może udać się znaleźć taniej – w granicach 500-600 zł.
Jak kupić bilety? Można bez przeszkód kupować bilety on-line przez znane portale jak lataj.pl czy śledzić nowe promocje na fly4free.pl lub zapytać w biurze podróży, dobry sprzedawca powinien wyszukać nam ciekawe połączenie.
Na co uważać? Jeśli kupimy bilety przez Mińsk uważajmy, ponieważ może okazać się, że spotkają nas problemy. Białoruś wymaga wizy tranzytowej – lepiej sprawdzić konieczność posiadania takiej wizy na międzylądowanie, chyba, że chcemy pokonwersować z białoruskim wymiarem sprawiedliwości.
Czy są wady przelotu? Prawie nie, aczkolwiek w sierpniu 2010 roku kiedy miasto spowiła gęsta chmura dymu z palących się torfowisk wszystkie loty zostały odwołane i posiadacze biletów samolotowych zmagali się z problemem powrotu do domu.

NIEBEZPIECZNY POCIĄG DO MOSKWY? MIT

Pierwszym mitem do obalenia jest pozorne niebezpieczeństwo. Otóż nigdy nic złego nikomu się nie stało i pewnie nie stanie. Dlaczego? Chociażby dlatego, że każdy wagon ma swojego „opiekuna”, który interesuje się podróżującymi i w razie potrzeby pomoże i obudzi nas przed stacją docelową. Ponadto miejscówki są imienne, nie ma więc miejsca na przypadkowe osoby w przeciwieństwie do połączeń międzymiastowych w Polsce – kto jeździł, ten wie. Jeśli jesteś kobietą, jedziesz sama i nie chcesz przebywać w przedziale z mężczyznami, kup bilet w przedziale damskim – tak, da się w ten sposób i na pewno zapytają Cię o to w kasie.
Nawet najdłuższa podróż samolotem nie jest aż tak dłuuuuga jak podróż pociągiem. Czy jest aż tak źle pociągiem? Absolutnie! Wręcz przeciwnie! Mamy do dyspozycji łóżko, na którym w miarę wygodnie możemy się przespać. Poza tym przed drzemką można zawsze skonsumować coś % na poprawę nastroju i porozmawiać z osobami w przedziale – często nawiązują się świetne i długowieczne relacje. Podróż pociągiem do Moskwy jest świetnym doświadczeniem, skłania ku refleksji i buduje atmosferę. Jadąc pociągiem Moskwa wydaje się bardziej odległym i mniej dostępnym punktem. Uwierzcie na słowo, coś w tym jest.
Ciekawym momentem jest zmiana podwozia na przejściu granicznym z Białorusią, kiedy kilkudziesięciotonowy wagon wraz z nami w środku wędruje do góry i zmieniane jest podwozie (w Rosji tory są szersze). Wtedy też mamy okazję zakupić regionalne specjały od „babuszek”, które często nie są aż tak stare. Pijemy piwko, jemy jagody, maliny, konwersujemy z „babuszkami”, które często prezentują swoje córki, chcąc wydać je za mąż… jedziemy dalej – czy to nie wspaniałe przeżycie?

POCIĄGI DO MOSKWY – CENY

Tanio nie jest, w tym roku (2012) pojedziemy w jedną stronę za 410zł. Niestety tutaj wydatki i formalności się nie kończą, a raczej zaczynają. Musimy być przygotowani bowiem na wykupienie tranzytowej wizy białoruskiej. Aby ją otrzymać musimy posiadać już bilety do Rosji oraz wizę rosyjską. Czasami taka kombinacja utrudnia życie – nie dość, że musimy jechać złożyć wniosek to za kilka dni znów jechać go odebrać i oczywiście odstać swoje w kolejkach pod ambasadą. Jeśli mieszkamy poza miastem, w którym jest konsulat białoruski raczej będziemy korzystać z usług pośredników oszczędzając pieniądze na dojazdy i czas wystany w kolejkach. Za wizę białoruską tranzytową zapłacimy 15 EURO + usługa pośrednika i wysyłka wizy kurierem. Razem może nas to kosztować nawet ponad 200zł.

TANI POCIĄG DO MOSKWY!

Polak potrafi i oczywiście są różne sposoby na obniżenie kosztów przejazdu pociągiem. Np. możemy wykupić bilet do Terespola, następnie jechać kolejką do Brześcia i tam kupić bilet do Moskwy – nie ma gwarancji, że bilety będą w kasie, możliwe że będziemy zmuszeni kupować u koników, chyba, że załatwimy wcześniej przez kogoś na miejscu. Oczywiście może się to wszystko wiązać z różnymi przygodami. Jedno jest pewne – koszt biletu możemy dzięki temu obniżyć nawet o połowę, koszt wizy jednak wciąż pozostaje.
Niezłym rozwiązaniem, również dla odważniejszych, jest podróż przez Ukrainę. Możemy dojechać do Lwowa i tam kupić bilety do Moskwy lub Kijowa (przy okazji możemy po drodze zwiedzić Kijów). Kiedy ostatni raz dzwoniłem i pytałem czy można jakość zarezerwować bilet wcześniej Pani uprzejmie poinformowała, że jak będzie bilet to Pan pojedzie, a jak nie będzie – to nie 🙂 Podróż może wydłużyć się, ale przygoda tego wymaga. Koszty powinny również obniżyć się dwukrotnie, a wizy na Ukrainę nie trzeba, więc dodatkowa gotówka pozostaje w kieszeni.

AUTOKARY I AUTOBUSY DO MOSKWY

Choć podróż najmniej wygodna i najdłuższa (30 godzin) z powodzeniem znajduje swojego Klienta i jest atrakcyjna cenowo: 303 zł w jedną stronę, 545zł w obie strony (2012), połączenie oferują linie Ecolines (www.ecolines.net) Nie płacimy również za wizę na Białoruś, autobus jedzie bowiem przez Litwę i Łotwę.

Eltee.plKursy rosyjskiego w RosjiWycieczka do MoskwyWycieczka Moskwa